Wygrzebałam nawet z czeluści piwnicy stolnicę i od teraz już zawsze będę robić ciasteczka na stolnicy, a nie tak o po prostu na kuchennym blacie. Nie wiem co ona w sobie ma, ale stolnica daje plus milion punktów radochy, polecam :D
Skorzystałam z tego przepisu, ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie pozmieniała ;)
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g mąki pełnoziarnistej (miałam tylko 50 więc dołożyłam 25g mąki gryczanej i 25g mąki kukurydzianej)
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru pudru (jeśli nie chcemy lukrować, a lubimy słodkie można wsypać całą)
- 10 dag masła, roztopionego
- 3 łyżki melasy buraczanej (słodu) - w oryginale było 10g miodu
- 1-1,5 łyżki przyprawy do piernika
- 1-1,5 łyżki karobu (lub kakao)
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
Przygotowanie:
Wszystkie suche składniki mieszamy, wlewamy mokre i wyrabiamy ciasto. Będzie lekko lepkie, ale takie ma być. Wykładamy na stolnicę, podsypując mąką wałkujemy na 4 mm, lepiej nie mniej, chyba, że lubicie cieniutkie.
Wykrawamy kształty i układamy w lekkich odstępach, bo trochę rosną, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w 180° C "na górę i dół" ok 6-8 minut (aż się lekko zrumienią na brzegach.)
Ja swoje zdejmowałam z blaszki po jakichś 2-3 minutach kuchenną łopatką i układałam na ręcznikach papierowych do całkowitego wystygnięcia, bo kratki nie mam. Całkiem dobrze się to sprawdziło :)
Do ciasta można wgnieść suszoną skórkę pomarańczową, wtedy nabierają fajnego smaku :)
Część pierniczków maczałam w lukrze z soku z cytryny i cukru pudru, część ozdobiłam lukrem tzw królewskim (z białka jaja, cukru pudru i kwasku cytrynowego lub z dodatkiem ekstraktu migdałowego), a część czekoladą. Przydały się też małe mnmsy i kolorowe posypki :)
Zrobienie tutki z papieru do pieczenia mnie przerosło... Próbowałam kilka razy i z czekoladą to jeszcze jakoś wyszło, ale z lukrem królewskim to była jakaś porażka, więc wzięłam worek, włożyłam do niego masę i odcięłam końcówkę jednego z rogów. Sprawdzony i niezawodny sposób jeśli ktoś ma problem z tutką tak jak ja :)
Smacznego! :D
ojej! zakochałam się w nich :) piękne :) dziękuję za udział w akcji! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :) dziękuję za akceptację! :)
UsuńAle słodziaki:-) Renifery z m&m na porożu najlepsze!
OdpowiedzUsuńswietne reniferowe foremki :) u mnie tez piernikowa manufaktura pelna geba ;) zapraszam
OdpowiedzUsuńNiech się spełnią Bożonarodzeniowe życzenia,
OdpowiedzUsuńTe trudne i łatwe do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i małe,
mówione głośno lub nie mówione wcale.
Życzę wszystkim miłośnikom dobrej kuchni zdrowych, radosnych i spokojnych świąt.