No dobra... To chciałabym Zebrę!
Ok! Zebra raz!
Wyciągam stary zeszyt mamy...
Pewnie wszystkie mamy mają taki zeszyt robiony na ZPT :) (kiedyś te zajęcia miały sens!)
- 4 jajka
- 2 1/2 szklanki mąki
- 1 1/2 szklanki cukru
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki roztopionej margaryny (w przepisie na zdjęciu jest olej, ale ja nie lubię posmaku oleju, więc zamieniłam go margaryną)
- 1 szklanka wody gazowanej (można użyć oranżady, wtedy ciasto będzie miało jej lekki posmak)
- 3 łyżki kakao i 3 łyżki mąki
Przygotowanie:
Topimy margarynę, ale tak, żeby jej nie zagotować i studzimy, może być letnia.
W misce mieszamy suche składniki i wbijamy do nich żółtka (białka do osobnej miski), wlewamy margarynę i wodę gazowaną i mieszamy. Można mikserem, ale na początku ostrożnie, bo pokryjemy całą kuchnię w białej powłoce ;)
Ubijamy białka z odrobiną soli i dodajemy do ciasta. Mieszamy delikatnie, łyżką, drewnianym mieszadłem do ciast, czymkolwiek byle nie mikserem, bo wtedy ubijanie białek straci sens.
Dzielimy ciasto na dwie części. Do jednej wsypujemy 3 łyżki mąki, a do drugiej 3 łyżki kakao. Chodzi o to, żeby była równa ilość. Mieszamy.
Gotowe ciasto wlewamy do formy na przemian:
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni ustawionego na sam "dół" i pieczemy do suchego patyczka, u mnie to było 55 minut :)
Smacznego!
Kochana...przepis Akcja Weekendowa Cukiernia jest podany w linku na wstępie opisu akcji.
OdpowiedzUsuńhttp://weekendowacukiernia2.blogspot.com/
Nie mogę zaakceptowac Twojego wpisu gdyż nie jest zgodny z tematem.
Zachęcam do upieczenia muffin pomarańczowych i do dodania wpisu :-) akcja trwa do końca lutego więc jeszcze zdążysz!
pozdrawiam
Ale ze mnie gapa! Spróbuję zdążyć :)
Usuńale pyszne! i masz rację, takie zeszyty nasze mamy mają, które miały nasze babcie, a wcześniej nasze prababcie. Istna kopalnia pomysłów i smaków :)
OdpowiedzUsuńPycha !
OdpowiedzUsuń